czwartek, 28 sierpnia 2014

A miało być tak pięknie ,  rano zjadłam pół jabłka które miało koło 36 kcal ale nie ,  musiałam wszystko zepsuć... Po zrywaniu malin przyszłam do domu zrobić sobie krótką przerwę i byłam strasznie głodna ,  na początku zjadłam jedną kanapeczkę na sucharku z pomidorem okej ale potem zaczęło się piekło cała moja kochana rodzinka jadła co prawda też kanapeczki z pomidorem i wędliną ale za to na kalorycznej bułeczce nie mogłam wytrzymać i zjadłam takie dwie. Jestem taka żałosna że aż mi niedobrze przecież ranek zaczął się tak dobrze mogłam zjeść na obiad przepyszne i niskokaloryczne mussli z jogurtem naturalnym ale nie , musiałam wpakować w siebie tyle kalorii.
Teraz rozumiem jak słabą mam siłę woli , jeszcze miesiąc temu nie zjadłabym nic a to wszystko przez tydzień w Egipcie tam przyzwyczaiłam się do trzech posiłków i przytyłam cały kilogram :(
Muszę odzyskać to co straciłam to co tak potrzebne jest do utrzymania mnie z Aną 
SIŁA WOLI 
Walczcie razem ze mną !!!!
Proszę napiszcie do mnie potrzebuję z kimś porozmawiać!! :3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz